"We współpracy z zewnętrznymi partnerami będą zbierać szczegółowe informacje o używalności, niezawodności i bezpieczeństwa elektrosamochodu," wyjaśnia fabryka.
Silnik elektryczny zapewnia 60 kW mocy ciągłej, zaś moc maksymalna to 85 kW. Najwyższy moment obrotowy o wartości 270 Nm jest dostępny od najniższych obrotów. To bardzo doceniana własność silników elektrycznych. Kierowca doceni zwinność auta przede wszystkim w ruchu miejskim.
Octavia Green E Line przyspiesza z 0 do 100 km/h w dwanaście sekund. Prędkość maksymalna jest ograniczona do 135 km/h. Octavia Green E Line czerpie energię elektryczną z akumulatorów litowo-jonowych, wystarczającą na pokonanie dystansu 150 kilometrów. Bateria składa się z 180 części o całkowitej pojemności 26,5 kWh, ich waga wynosi około 315 kilogramów. Przy hamowaniu silnikiem energia jest odzyskiwana.
Unia się sama w to bagno ekologiczne pakuje na własne życzenie. Chcemy być "eko", "trendy" i takie tam bzdety. A prawda jest taka, że amerykanie, chinole, ruscy czy indianie mają to generalnie w dupie i gospodatki idą do przodu. A my się okopujemy emisjami, CO2, wodą. Dzięki temu mamy jakieś gówniane katalizatory, filtry cząstek, wtryskiwacze. Ponadto utylizacja akumulatorów, wytworzenie energii.... A człowiek wytwarza jedynie 0.8% CO2 w skali świata. I gdzie tu logika???
Logika jest w lobby pseudo-ekologicznym. Tak naprawdę ekolodzy nie walczą o ekologię, tylko o swoje portfele w sposób ekologiczny, tzn przywiążą się do slupów, zablokują kilka ulic, albo wyłapią jakieś żabki ... Tak jak związki zawodowe u mnie w firmie: walczą o pracowników, tak że dzięki nim podwyżkę dostaliśmy nie 7% (jak chciał zarząd), ale 5%,( bo tak chciały związki). Logika? Nie ma logiki, jest kasa, dla tych co wytwarzają filtry, żarówki, czy inne rzeczy "poprawiające" eko i bezpieczeństwo.
Spoty w Rzeszowie i Tarnowie - info w poszczególnych wątkach. Zapraszamy!
----
Jeśli nie używam polskich liter, to znaczy, że piszę na komórce
Logika jest w lobby pseudo-ekologicznym. Tak naprawdę ekolodzy nie walczą o ekologię, tylko o swoje portfele w sposób ekologiczny, tzn przywiążą się do slupów, zablokują kilka ulic, albo wyłapią jakieś żabki ... Tak jak związki zawodowe u mnie w firmie: walczą o pracowników, tak że dzięki nim podwyżkę dostaliśmy nie 7% (jak chciał zarząd), ale 5%,( bo tak chciały związki). Logika? Nie ma logiki, jest kasa, dla tych co wytwarzają filtry, żarówki, czy inne rzeczy "poprawiające" eko i bezpieczeństwo.
Nie sądzę aby istniało jakieś lobby. Cała "eko-sytuacja" zapoczątkowana przez ekologów w tym także partie "Zielonych", nakręca się sama. "Sama" w rozumieniu konsumenci wybierają produkty, które mają etykietę "Eko", natomiast producenci skupiają rozwój swoich produktów na tym elemencie.
Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, iż bardzo często ta poprawa ekologii dzieje się kosztem niezawodności a właściwie naszego portfela.
Przykład: Gdyby do wyboru był silnik 1.8 TSI spalający średnio 5L oraz 1.8TSI spalający średnio 12L, to większość wybierze ten pierwszy, natomiast później okazuje się, iż ta oszczędność silnika okupiona jest jego awaryjnością.
Enriquez "Unia się sama w to bagno ekologiczne pakuje na własne życzenie. Chcemy być "eko", "trendy" i takie tam bzdety. A prawda jest taka, że amerykanie, chinole, ruscy czy indianie mają to generalnie w dupie i gospodatki idą do przodu. A my się okopujemy emisjami, CO2, wodą. Dzięki temu mamy jakieś gówniane katalizatory, filtry cząstek, wtryskiwacze. Ponadto utylizacja akumulatorów, wytworzenie energii.... A człowiek wytwarza jedynie 0.8% CO2 w skali świata. I gdzie tu logika???"
Nie jest to żadne bagno tylko postęp technologiczny. W Indiach, chinach itd... zaawansowane samochody nie sprzedadzą się, kiedy większość jeździ jeszcze na rowerach i odwrotnie dla Europy. Zauważ także, iż Europa broni się w ten sposób przed zalewem tandety, broniąc technologią swoich rynków. "Chcesz sprzedawać auto w Europie?, nie ma sprawy, tylko emisja taka i taka w takich i takich warunkach".
Ja ogólnie jestem za elektrycznymi samochodami tylko czekam na 3 razy tańsze, lżejsze, szybciej się ładujące i pojemniejsze baterie. To wszystko co trzeba, aby położyć silnik spalinowy.
Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem
Jako drugi samochód w rodzinie super sprawa. Jedyna bariera to cena zakupu, zasięg i ładowanie nie stanowi już problemu. Mercedes wypuścił elektryczną A klasę o zasięgu 250 km. Czekam na czasy gdy można będzie ładować samochód w garażu z sieci elektrycznej :wink:
Już widze jak tunerzy dogrywają odgłosy WRC do : "specjalnego urządzenia zabezpieczającego - generator dźwięku" :szeroki_usmiech
Już widze jak tunerzy dogrywają odgłosy WRC do : "specjalnego urządzenia zabezpieczającego - generator dźwięku" :szeroki_usmiech
już są podobne rzeczy tj.. przez system audio możesz sobie zapuścić odgłos V8.
działa to chyba na zasadzie: czujnik wykrywa obroty/drżenie twojego silnika i drogą radiową wysyła odpowiedni dźwięk do systemu audio.
Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem
Nie wiem dlaczego producenci chca nam klienetom na siłę wcisnąć ten kit o ekologii elektrycznego lub hybrydowego napedu?? Ja tego nie kupuję !! dla mnie samochód ma mieć silnik spalinowy pod maską, ma być go słychać i ma mieć osiagi, a jazda ma mi sprawać przyjemnosć. Cóż przyjemnego jest w jeździe trolejbusem ???
A co do ekologii napędu elektrycznego i hybrydowego. Hmmm, czy ktoś zastanawiał się ile trzeba wydobyć i spalić węgla (puki co nasza energetyka oparta jest w 98% na tym surowcu) aby wytworzyc prąd potrzebny do napędu auta z silnikiem elktycznym??
Czy ktoś zastanawiał się ile Co2 wydala się podczas produkcji, a następnie utylizacji silnika elektrycznego? Gdzie ta ekologia?? To juz gaz LPG lub CNG jest bardziej ekologicznym paliwem.
narazie widze takie wyjscie jak ma opel ampera bodajze
zasieg jest jeszcze mniejszey czyli 40-80 km ale jest silnik spalinowy co doladowuje na biezaco baterie
dzieki temu zasieg jest spory a spala 1.2l/100 przy doladowaniu
370 nm momentu w pelnym zakresie juz od samego dolu...
na 12 l macie 1000 km
Prowadzi NaviExpert Lifetime
Ostrzega Yanosik
Nagrywa Vicovation TF-2 EZ
narazie widze takie wyjscie jak ma opel ampera bodajze
zasieg jest jeszcze mniejszey czyli 40-80 km ale jest silnik spalinowy co doladowuje na biezaco baterie
dzieki temu zasieg jest spory a spala 1.2l/100 przy doladowaniu
370 nm momentu w pelnym zakresie juz od samego dolu...
na 12 l macie 1000 km
IMHO to są takie folderowe półprawdy...
skoro silnik benzynowy napędza elektryczny to równie dobrze mógłby napędzać bezpośrednio koła. O ile nie wymyślili perpetuum mobile, to przy ładowaniu i wykorzystaniu zgromadzonej energii, strat będzie więcej niż przy bezpośrednim napędzaniu.
PS Fakt faktem Ampera to na razie jeden z najbardziej udanych elektrycznych samochodów.
Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem
... i ma mieć osiagi, a jazda ma mi sprawiać przyjemność. Cóż przyjemnego jest w jeździe trolejbusem ???...
A to zależy jaki trolejbus :twisted: . W zeszłym roku mieliśmy na imprezie firmowej TAKIE wozidełko:
Tesla Roadster
Moc: 288 KM
Moment: 400 Nm ( dostępny od 0rpm < tak od zera ! > do 5100rpm )
Przyspieszenie ( 0 - 60 mph ): 3,7 sek
Prędkość max: ok. 200 km/h
Zasięg: 395 km
Pełna "ekologia" + jebn..cie przy którym RS 2,0 TFSI to "mały pikuś"...
phoneman - to jest bardzo dobry film, każdy powinien go obejrzeć
kowal 2002 - tesla (chyba najsłynniejszy na świecie BEV) również nie jest młodzieniaszkiem, już pare lat jest na rynku, oparta jest na bateriach które możemy spotkać na codzień w wielu sprzętach, przykładowo w laptopach
kolego Big, oczywiście wydatek CO2 (na wespół z NOx, które są bardziej szkodliwe) został przeliczony. Gdyby nasze ulice zostały zapełnione samochodami elektrycznymi ładowanymi z gniazdka, poziom emisji CO2 i NOx wyniósłby 1/3 poziomu emisji tychże gazów spalanych w samochodach napędzanych tradycyjnym paliwem.
Co do osiągów - mało czym będziesz miał szanse "spod świateł" z samochodem z silnikiem elektrycznym. Tutaj maksymaly moment jak już napisał kolega kowal 2002 dostępny jest od zera
Co do lobby, to moim zdaniem to które "killed the electric car" to lobby palowowe
Zamieszczone przez Big
(puki co nasza energetyka oparta jest w 98% na tym surowcu)
Coś nie bardzo masz rację z tymi 90% bo w 2009 r. udział węgla w produkcji energii w Polsce wynosił 94% i ze spadkiem również. Apropos, według ostatnich badan farmy wiatrowe są ... szkodliwe dla środowiska ze względu na wytwarzany chałas którego my ludzie nie bardzo słyszymy ale np. ptaki i owszem a atomowej elektrowni jeszcze głuuuugo u nas w kraju nie będzie.
Zamieszczone przez trooper
kolego Big, oczywiście wydatek CO2 (na wespół z NOx, które są bardziej szkodliwe) został przeliczony. Gdyby nasze ulice zostały zapełnione samochodami elektrycznymi ładowanymi z gniazdka, poziom emisji CO2 i NOx wyniósłby 1/3 poziomu emisji tychże gazów spalanych w samochodach napędzanych tradycyjnym paliwem.
Ja troche inaczej rozumiem ekologię, a te bajki z Co2 to nie dla mnie Ziemia nie jest taka słabiutka aby te parę milionów aut mogło zaburzyc jej ekosystem.
A co do osiagów to wybacz ale nawet przy dobrys osiągach tej Tesli wolę moją O II z 1.6 MPI pod maską. Moc mniejsza ale przyjemnośc z jazdy duuuużo większa, nie mówiąc juz o zasięgu. A odgłos pracującego i wkręcajacego się na obroty silnika - bezcenne
dodatkowo jak pisałem juz wyżej - ile Co2 wydali do atmosfery fabryka która musi wyprodukowac a potem zutylizować taki silnik elektryczny i jego baterie które wytrzymują max. 7-8 lat ??
Coś nie bardzo masz rację z tymi 90% bo w 2009 r. udział węgla w produkcji energii w Polsce wynosił 94% i ze spadkiem również. Apropos, według ostatnich badan farmy wiatrowe są ... szkodliwe dla środowiska ze względu na wytwarzany chałas którego my ludzie nie bardzo słyszymy ale np. ptaki i owszem a atomowej elektrowni jeszcze głuuuugo u nas w kraju nie będzie.
Dane odnoście udziałów produkcji energii z węgla niestety zależą też od autora
Farmy wiatrowe tak, dlatego jest ogromny problem z otrzymaniem pozwolenia na postawienie takiej farmy Atom, no cóż, niestety ciągle się przesuwa i moim zdaniem jest to bardzo zła sytuacja, ale niestety to jest właśnie Polska
Z Twoim podejściem do CO2 się całkowicie zgadzam, w sumie niedawno dowiedziałem się od kilku panów że szkodliwość CO2 nie została faktycznie udowodniona. Prawdziwym problemem są NOx i SOx, ale to już też temat rzeka
Osiągi, dźwięk silnika, zasięg - no to już sprawa indywidualna Z utylizacją i produkcją silnika elektrycznego - tak samo jest z silnikami spalinowymi. Jedynie większy problem to baterie.
Moim zdaniem auta przyszłości to auta na wodór.
Pozdrawiam
a moim zdaniem powinni zrobić elektrownie wodorowe które dostarczałby by prąd, a ten zasilałby autka.
Skoro budują już silniki wodorowe do aut, które są eko, to dlaczego nie zbudować czegoś większego, co zasilałoby województwo, miasto albo chociaż stację szybkiego ładowania baterii?
Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem
A to zależy jaki trolejbus . W zeszłym roku mieliśmy na imprezie firmowej TAKIE wozidełko:
Tesla Roadster
Moc: 288 KM
Moment: 400 Nm ( dostępny od 0rpm < tak od zera ! > do 5100rpm )
Przyspieszenie ( 0 - 60 mph ): 3,7 sek
Prędkość max: ok. 200 km/h
Zasięg: 395 km
zacne elektryczne autko
Ja osobiście czekam na samochody elektryczne uważam jesli będą samochody które zasięg będą miał z 400 km bez ładowania to ja jestem za
[b]SPOT OLSZTYN ostatni piątek miesiąca godz.19.00 parking przed TP SA
Skoro budują już silniki wodorowe do aut, które są eko, to dlaczego nie zbudować czegoś większego, co zasilałoby województwo, miasto albo chociaż stację szybkiego ładowania baterii?
Problem przechowywania i magazynowania paliwa - wodór to prze franca
Skoro budują już silniki wodorowe do aut, które są eko, to dlaczego nie zbudować czegoś większego, co zasilałoby województwo, miasto albo chociaż stację szybkiego ładowania baterii?
Problem przechowywania i magazynowania paliwa - wodór to prze franca
owszem ale wymienione problemy dotycząc samochodów a nie elektrowni, która może sobie pozwolić na dużą masę zbiorników i ich izolacji. (np.: zakopanie pod ziemią)
Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem
Ale zakopanie pod ziemią samo z siebie nie sprowadzi wodoru do temperatury kilku Kelwinów, nie ułatwi magazynowania go w wodorkach metali czy nie uchroni przed jego ulatywaniem.
phoneman, filmik jest faktycznie pouczający. Kiedyś czytałem artykuł (chyba w motorze) o samochodach elektrycznych, też w Kalifornii, ale to były wynajmowane pod taxówki na 2 lata. Po 2 latach auta "nagle" zniknęły. Możliwe, że chodziło właśnie o te pojazdy EV1 odGM-a...
Spoty w Rzeszowie i Tarnowie - info w poszczególnych wątkach. Zapraszamy!
----
Jeśli nie używam polskich liter, to znaczy, że piszę na komórce
Najprawdopodobniej chodziło właśnie o EV1 - z nimi była taka historia, nagle je zabrali i przerobili na "żyletki". Robiły za taksówki i za zwykłe samochody codziennego użytku.
A tak poza tym to piękną linię miał ten samochód, mi się okropnie podobał
Ale zakopanie pod ziemią samo z siebie nie sprowadzi wodoru do temperatury kilku Kelwinów, nie ułatwi magazynowania go w wodorkach metali czy nie uchroni przed jego ulatywaniem.
był program na NG, gdzie osoba prywatna, nie firma ani Państwo, miała panele słoneczne, z których energii wytwarzała wodór i go magazynowała w zbiornikach. Ten wodór był później spalany na energie dla gospodarstwa.
Problem z magazynowanie wodoru jest w autach, bo zbiornik jest mały i ciężki, ciężka i duża jest izolacja (ze względu na duże wahania temperatur), dodatkowo wymagane jest ciągłe dostarczanie energii w celu chłodzenia czy się jedzie czy stoi.
Komentarz